Współpraca międzynarodowa - relacje uczestników Drukuj
Wpisany przez Redaktor_J   
poniedziałek, 22 lutego 2016 09:12

Od 25 do 28 stycznia 2016 roku do naszego miasta zawitała Sabine Drabsch, emerytowana nauczycielka matematyki z Templina w Niemczech, by przeprowadzić warsztaty językowe dla grupy pani profesor Katarzyny Hawryluk zdającej w tym roku maturę rozszerzoną z języka niemieckiego. Pierwszego dnia odbył się spacer po mieście, maturzyści zbierali materiały do artykułu, który miał później ukazać się w templińskiej gazecie. Drugiego i trzeciego dnia pani Drabsch zaplanowała pracę z tekstami, dzięki którym uczniowie stopniowo pokonywali barierę językową. Ostatniego dnia „unsere kleine polnische Gruppe”, cytując słowa pani Drabsch, razem z panią profesor Hawryluk wybrała się do Kołobrzegu, by wspólnie miło zakończyć warsztaty w Polsce i przygotować się na wyjazd do Templina.

Aleksandra Zaborowska

Jak zapewne już słyszeliście, germaniści z III A w dniach 01.02. - 05.02.2016 r. wyjechali na wymianę do Templina - miasta partnerskiego Połczyna-Zdroju. Niewielkie miasteczko schowane w głębi Brandenburgi znajduje się niespełna 250 km od Połczyna. Niemieckojęzyczna grupa z naszej szkoły (w składzie: Aleksandra Zaborowska, Ewelina Zdunek, Kamila Dąbrowska, Karolina Niegoda, Marcel Matusiak) przez pięć dni pokonywała bariery językowe, co udawało się z wielkim powodzeniem.

Na miejscu grupę przywitała znana już Sabine Drabsch, która kilka dni wcześniej prowadziła warsztaty z klasą maturalną w Połczynie-Zdroju. Pierwszego dnia uczniowie mieli okazję poznać pana Rudolfa Rachaua, który niegdyś wykładał język niemiecki w Łowiczu. Pan Rudolf,  jak się okazało, świetnie mówi po polsku, co było dużym ułatwieniem jak na pierwszy dzień.  Po spacerze pięknymi uliczkami Templina uczniowie udali się do swoich rodzin.

Drugi dzień stał pod znakiem niemieckiej stolicy. Uczniów czekała wycieczka do Berlina wspólnie z Sabine i panem Guenterem Tattenbergiem. Po niespełna godzinie wycieczka dotarła na miejsce. Pierwszym zwiedzonym miejscem było muzeum natury (Naturkundemuseum), gdzie wrażenie robiły szkielety oraz skamieliny sprzed tysięcy lat. Kolejne zwiedzane miejsca to wszystkim znana Brama Brandenburska, Reichstag, czy panorama Berlina. Nie obyło się oczywiście bez centrum z pamiątkami. Po dniu pełnym wrażeń nastąpił powrót. W domach uczniów czekało niełatwe wyzwanie, a mianowicie zrelacjonowanie dnia swoim rodzinom. Jak się okazało, wszyscy poradzili sobie na piątkę z plusem. Po kolacji nastąpił upragniony odpoczynek.

Trzeciego dnia zaraz po śniadaniu każdy samodzielnie musiał stawić się w centrum informacji turystycznej, co też nie sprawiło większego problemu. W miejscu zbiórki na grupę czekał przewodnik, który pokazał naszej piątce wszystkie uroki pięknego miasteczka, które rozświetlały poranne promienie słońca. Po czterogodzinnym spacerze przyszedł czas na odpoczynek w przytulnej kawiarni. Po naładowaniu akumulatorów uczniowie mieli czas wolny. Była to wspaniała okazja na odwiedzenie sklepu z miejscowymi wyrobami czekoladowymi. Kolejną atrakcją były miejskie termy. Masaże wodne, basen z falami, basen otwarty, grota solna, sauny, zjeżdżalnie przez trzy godziny dawały nietuzinkową radość wszystkim uczestnikom. Po wyczerpującym dniu piątka uczniów wróciła do swych domów na kolacje.

Dzień czwarty okazał się dniem bardzo wymagającym. Germanistów z naszego ZSP czekała przeprawa przez szklarską terminologię - udali się oni do wytwórni szkła. Po krótkim, jednak trudnym ze względu na słownictwo, wykładzie czekała na nich praca ze szkłem, w wyniku której powstały kolorowe ozdoby. Popołudnie uczniowie spędzili w kręgielni przy zaciętej rywalizacji z panem Tattenbergiem, a wieczór zakończył się wspólną kolacją w klimatycznej knajpce niedaleko templińskiego jeziora.

Nazajutrz miało miejsce ostatnie śniadanie z rodzinami. Po miło spędzonym poranku i, jak to z reguły bywa, mniej miłym pożegnaniu, miało miejsce spotkanie z burmistrzem Templina Tebbertem Detlefem. Po podziękowaniu za tak wspaniałe przedsięwzięcie i rozmowie nasza piątka cała i zdrowa z uśmiechami na twarzach wyruszyła w drogę powrotną.

Marcel Matusiak

Poprawiony: poniedziałek, 22 lutego 2016 14:02